No to wypływam.NARESZCIE.Po wielu przygotowaniach nastała ta chwila.Start godz 14 kierunek Hel,kierunek CIEPEŁKO.Fajne pożegnanie,koledzy dziękuję.W asyście trzech jachtów AGAZU,DEKMOR i GERONIMO II wraz z moim kolegą Zenkiem wychodzimy na zatokę i na Hel.A na Helu pożegnanie do póżnych godzin ,chyba rannych.Póżne śniadanko-jajecznica z 19 jaj,moja robota.Podobno dobra.I na Władysławowo ,fajna jazda słoneczko tylko zimno.O 13 trzymamy kciuki za Krzysia mojego kolegę który miał ze mną płynąć.No to jesteśmy w Władku,kolacyjka i kolejne pożegnanie.Przepraszam że padłem o tak wczesnej porze-tj 22.Rano moja asysta wraca lub jeszcze zostaje w Władku.Jeszcze raz dzięki Bożence,Ali,Beacie,Jarkowi,Piotrowi i Stasiowi i Zenkowi który wraca na Geronimo do Górek.