Premia de Mar 12.01.2011
Jestem już z powrotem w Hiszpanii.
Ponad miesięczny pobyt w Polsce już za mną .
Początek mego pobytu to załatwianie zaległych spraw. Potem Święta Bożego Narodzenia,
więc czas płynie szybko.
Potem Sylwester i spotkanie w „Neptunie” - Dzięki za liczne przybycie.
No i 10 stycznia opuszczam mój „ Piękny i zimowy Gdańsk”
Cały i zdrowo dowieziony przez Ryanair od dwóch dni stąpam po hiszpańskiej ziemi.
Tu nadal pięknie wino nadal 1,2E , pomarańcze 0,5E, no i ta temperatura ok. 15-18C.
Chyba zostanę tu dłużej !!!!!!!
Zapomniałem – od dwóch dni żadnej chmurki tylko słoneczko