Walencja 8maja.
W końcu prawdziwa śródziemno morska pogoda.
Kolejna jak to u mnie zmiana planów.
Nie płynę dalej na południe {trochę szkoda mi Grenady ale może innym razem}.
Korzystny wiatr na Baleary
No to na Baleary.
Wypływam o 10 godz
Fajna żeglowanie z kilkoma atrakcjami.
Wizyta delfinów ,nocne świecenie morza {plankton], efektowna burza w oddali , no i łowiące kutry .
Następnego dnia po przepłynięciu 87 mil jestem na Ibizie.
Po godz 11 kotwiczę w zatoce Cala Yandal
No to jestem na Balearach , podobno to raj –zobaczymy.