27.07.2011
Koniec Canal du Midi- Bassin de Thau- Canal du Rhone a Sete
Powoli zbliżam się do końca Canal du Midi , widoki nadal sielskie .
Dość duży ruch turystyczny ,to pełnia sezonu.
Już myślałem że na kanałach widziałem wszystko, tunele ,akwedukty ,dwu poziomowe skrzyżowania kanałów , różne śluzy .
Ale pod Agde zostałem zaskoczony .
Śluza „rondo”?
Wpływasz do okrągłej śluzy , gdzie masz trzy wyjścia ,każde do innego kanału i różnej wysokości śluzowania.
Nocowanie za ostatnią śluzą na Canal du Midi.
Kolejny dzień to płynięcie przez wody Laguny Hau.
To płytki zbiornik słynący z hodowli małż i ostryg.
Na końcu tego akwenu leży miasto Sete.
Byłem tam w zeszłym roku ,ale od strony morza.
Niestety tym razem nie wpływam na przeszkodzie staje most kolejowy ,nie chce mi się czekać 3 godziny na jego otwarcie .
Wchodzę na nowy kanał , to Canal du Rhone a Sete, i po 8 km w Frontignan zatrzymuję się na noc.
Fajne małe miasteczko z swoją senną atmosferą południa Francji.
Jestem w rejonie gastronomicznym słynącym z owoców morza.
No to sobie pofolgowałem .
Mule i te morskie ślimaki- super, ostrygi nie koniecznie, dobre ale wielbicielem nie będę .
Znalazłem serwis rowerowy gdzie wymieniono kilka szprych i wyprostowano koło – 16E.
Przede mną ok. 80km kanału bez śluz.
Fajnie się płynie ,po lewej kolejne większe lub mniejsze laguny ,po prawej wąski pas mierzei i morze . Zatrzymuję się i po przejściu 100 metrów ,ostatnia kąpiel w morzu .
Noc w Aigues-Mortes.
Tu w zeszłym roku stawiałem maszt i wychodziłem na morze.
Teraz przez najbliższe dni płynę znajomą trasą.